COCHISE RAIDERS

Camel

to sa Złote portki w tigerze bardzo fajne i tanie nie beda Very Happy

ziomek

kicarz

Ten SEAL ma na sobie Late War i spodnie Gold

Speedor

Eh...

Może i u Johnsona nie ma wszystkich tigerów, może i gość jest głupim bucem i wymyślił kretyńską kategoryzację, ale podstawy w swojej książce wyłożył bardzo dobrze i zaoszczędziłoby ci wiele pytań gdybyś po nią sięgnął.

Ta twoja "wczesna wojna" to tak zwany ARVN cut, spotykany w mundurach, jak sama nazwa wskazuje, szytych dla ARVNu. Nie miały kieszonki na ramieniu i kieszenie był właśnie zapinane na jeden guzik.
Pattern mi się nie podoba i raczej nie ma dużo wspólnego z "silver". Tu nie chodzi jedynie o kolorystykę, ale też o układ plamek.

Człowiek Krzesło

Pan SEAL ma spodnie w "złotym" patternie (Advisor Sparse), a bluza jest ARVN classic (Advisor Dense).

ziomek

Dzięki- Speedor - wiem że książka Johnsona to podstawa - najlepszy materiał jaki powstał do tej pory - ale pisałem że nie jest to zamknięty temat - jeżeli czegoś tam nie ma to nie znaczy że nie istniało Smile

...

No to jeszcze dam porównanie TS silver SOF/MOORE (ja mam SOF - ten sam producent)
myślę że to silver :
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

co do TS SOF - to męczę go już od dawna w pralce i na sobie ale kolory cały czas są takie same - nic nie blaknie - może trzeba by na słońcu trzymać żeby wyglądał bardziej epokowo Smile

- ale nie wiem czy tyle wytrzyma bo się już poprzecierały spodnie

aha sof robiło też erdl popeline - mam spodnie także od nich - podobno baza jest bardziej prawidłowa niż moorea - bardziej piaskowa ....
pozdro

Człowiek Krzesło

Speedor

A po czym wnosisz, że to silver?

ziomek

Właśnie nie jestem pewny - Pan który mi to załatwił - twierdzi że to silver - ale to taka potoczna nazwa bazy (według mnie) - tak to nazywamy ogólnie - silver, gold, navy blue ....
Smile

ze strony moorea:
"Tadpole Sparse Tiger Stripes. A Moore Militaria exclusive, and available solely through us, these are our custom reproduction Tadpole Tiger Stripes. These have incredible detail including color, fabric, dish buttons, green thread, YKK zipper and and simple ink stamp for size in garment. Classic "advisor" cut which is correct for this pattern. Coat features two double button chest pockets with inward facing bellows, left sleeve cigarette pocket, and hanger tab in neck (C2B-EXP-3P1 style). Pants feature two slash pockets, two double button cargo pockets with bellows facing out, two rear double button pockets and a lower leg pocket (ZIP-7P1 style). There is photo evidence of Tadpole Sparse being used in Vietnam as early as 1964, so it will work very well for early and mid war impressions as well as later. "

no teraz widzę że nie ma tu mowy że to silver - tylko "Tadpole Sparse"

Dlatego właśnie chciałem popytać Was o TS - Ja uwielbiam to CAMO!!! - ale wiedzy o nim nie posiadam zbyt wielkiej - mam także dokumentacje zdjęciową, którą sobie sam zbieram - Johnsona nie posiadam - a po Waszych zdjęciach z rekonstrukcji widać że się na tym DOBRZE znacie
Pozdro

Speedor

A, jeśli chodzi o Moore'a tudzież SOF to tak, to jest kopia patternu zwanego przez Johnsona Tadpole a przez resztę świata silver, chociaż ta nazwa też jest myląca bo nie zawsze silver robi się wraz z użyciem srebrny. Myślałem, że mówisz o tym brzydkim z panzerfausta.

Ten Moore'owy to w tej chwili najlepsza kopia tigerów. Co prawda pattern jest lekko zagęszczony i krój trochę zbyt "amerykański", ale nie odbiega tak bardzo kolorystycznie od oryginału jak inne teraźniejsze kopie. No i jest to chyba najpopularniejszy tiger używany przez wszystkich praktycznie przez całą wojne.

Co do spierania to Camel zamęczył spodnie tak, że się sprały i trzeba przyznać, że kolory blakną bardzo fajnie.

Nie chodzi o bazę kolorystyczną. Silver nazywa się silver bo kolory spierają się na szaro, złoty jest złoty bo blaknie na żółto. I w obu przypadkach i tak nie jest tak zawsze. John Wayne nazywany jest też japońskim bo materiał był produkowany w Japonii. Te nazwy są bardzo arbitralne.

Tigery to bagno Smile

ziomek

Dzięki Speedor - rozglądam się za książką Johnsona - widzę że jednak muszę ją dokładnie przestudiować Smile

Na razie ciężko z nowymi kopiami TS na rynku - EA ma na początku 2013 zrobić nowa serię - to coś ciekawego może wyjdzie - a tak to chyba będzie ciężko o coś nowego...konkretnego
A oryginały do codziennego niszczenia to raczej się nie nadają...
Widziałem u Was Tigera - człowiek krzesło ma taki super wyblakły - fioletowy- SUPER WYGLĄDA - żeby kopie tak zrobić Smile

aha
wzór TS CAB jak dla mnie jest super - mało komu ten typ podchodzi - trzeba się z nim oswoić
[link widoczny dla zalogowanych]

Speedor

Widzisz, tu się rozbijają nasze podejścia do tajdżersów. Ty używasz ich na codzień i bierzesz to, co ci się podoba, my jeśli potrzebujemy kopii to jak najbardziej zbliżonych do oryginału.

Wątpię żeby ktokolwiek dał radę wyprodukować tak spierającą się kopię tigera. Do jego produkcji używano naturalnych barwników a ten proces dzisiaj jest albo nieopłacalny albo nieosiągalny albo oba.

A co do codziennego użycia: Krzesło chodzi sporo od lat w bluzie z krótkim rękawem w JWD i nie widać po niej żeby się bardzo posunęła w rozkładzie. Chociaż faktycznie, nie są to najtrwalsze mundury jakie zostały wyprodukowane, żeby nie powiedzieć o niektórych syf.

Człowiek Krzesło

Książkę Johnsona czyta się trochę jak podręcznik o gatunkach insektów. Gość podszedł do tego trochę dziwnie, i nie zawsze poprawnie, ale wprowadził pewną klasyfikację która pozwala się rozeznać w niektórych niuansach konkretnych patternów. Klasyfikacja kolekcjonerów jest miejscami mało precyzyjna. Plus kwestia gdzie robili dany mundur, jakie mieli barwniki i jaki materiał.

Moja bluza z krótkim rękawem owszem służy mi od kilku lat, ale nie jest ona w codziennym użytku. Tak samo mój komplet silver/tadpole który też katuję na rekonstrukcjach od lat, i na razie się nie rozpada. A bywa że w nim jeżdżę, śpię, przedzieram się przez krzaczory albo łażę trzeźwy inaczej.

Co do kopii to mam o tyle szczęście że mieszczę się w azjatyckie L (tudzież M), inaczej biegałbym w kopiach. Przy obecnym stanie rzeczy wolę kupić jedną rzecz oryginalną (spodnie albo bluzę) niż cały komplet kopii. Nakrycia głowy to insza inszość, bo potrafią kosztować tyle co oryginalny komplet albo i więcej.

TS CAB to jakiś koszmar, nie wziąłbym tego nawet gdyby mi dopłacali. Dużo.

Wiem że to już wklejałem gdzie indziej, ale tak jeszcze dla tematu odbarwień silver/tadpole:
[link widoczny dla zalogowanych]

kicarz

1-wszy z lewej to produkcja Moore'a?

Człowiek Krzesło

Na tym foto nie ma kopii.