COCHISE RAIDERS

Speedor

[link widoczny dla zalogowanych]

Speedor

krótka relacja zdjęciowa:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

zasadniczo każdy kto interesuje się militariami powinien tam pojechać chociaż raz a potem zastanowić się czy warto jeździć na polskie zloty.

Człowiek Krzesło

Speedor

amen to that.

Człowiek Krzesło

[link widoczny dla zalogowanych]

Człowiek Krzesło

A tak żeby was nie zraziła duża ilość zdjęć na stronie, oto teren imprezy:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Więc jeśli jakiś organizator mówi, że jego zlot to "Polskie Beltring" to jest cokolwiek zabawny.

mr White

chociaż nigdy tam nie byłem wiem że polskie zloty przy tym to kupa, jedyny pożytek z wyjazdu na zlot w polsce to spotkanie z kumplami, oczywiście jeżeli się też na niego wybierają

Naval Aviator

Chłopaki Ameryki nie odkryliście... od dawna było wiadomo dla tych, którzy tam jezdzą, ze Beltring to jest najlepszy zlot w Europie i warto go odwiedzić Smile

+ zobaczyć jak wygladają porządne grupy rekonstrukcyjne i jakim sprzętem operują Smile

Speedor

Naval Aviator

Szymon

Nie wiem czy jednoznaczne krytykowanie imprez w Polsce jest całkowicie słuszne. Oczywiście nie ma co w ogóle porównywać ich z tymi organizowanymi na zachodzie, a już broń boże z War & Peace Show. Systematycznie jednak poziom niektórych się podnosi. Widzę to np. po tym co dzieje się na Operacji Południe. 250 pojazdów, kilkuset uczestników, około 30 tys. widzów przez weekend... jak na polskie warunki nie jest źle. Oczywiście zawsze znajdą się argumenty przeciw, jednak mimo wszystko impreza się rozwija i w kalendarzu zlotów w Polsce jest w ścisłej czołówce.

Niestety problemem na zlotach w Polsce ciągle jest marny poziom grup rekonstrukcyjnych przejawiający się głównie w używaniu kopi zarówno mundurów jaki i oporządzenia. Jest to w wielu przypadkach tym bardziej śmieszne, że ceny kopii są nieraz dużo wyższe od oryginałów. Oczywiście jest dużo oszołomstwa nie mającego pojęcia o tym co robi i jednynie brandzluje się założeniem munduru i robieniem fikołków podczas inscenizacji.

Jeżeli chodzi o pojazdy.... no cóż, wiadomo jak jest w polskich realich. Dobrze, że chociaż na dużych imprezach pojawiają się takie sprzęty, które są warte uwagi.

Oczywiście Kacper ma w 100% rację. Chciałem zwrócić tylko uwagę na to, że imprezy w kraju się rozwijają i nie ma już w większości przypadków takiej tragedii jak chociażby parę lat temu.

Człowiek Krzesło

Jerry, jeździć żeby jeździć to jedno, a powiedzieć innym co dobre (albo lepsze od tego co u nas) to drugie. Byliśmy, widzieliśmy, promujemy, za rok jedziemy znowu.

Szymon, na W&P też jest masa oszołomów którzy wywołują tylko uśmiech na twarzy, masa ekip gdzie naprawdę ciężką pracę psują niedopracowane postacie czy detale w bazie, ale wolę raz w roku pojechać tam niż w Polsce zaliczyć wszystkie zloty.

Speedor

Tak żeby nie było za różowo, jeden minus jest. Dziewczyny są brzydsze Very Happy

I to sporo.

Szymon

Z dedykacją dla Speedora

[link widoczny dla zalogowanych]

Człowiek Krzesło

Szymciu ale to są wyjątki, a tam to reguła Very Happy